środa, 14 maja 2014

Porcja nowinek


Ostatnio byłam z Foxtrotem na kontrolnym badaniu serca (dla niewtajemniczonych rudy ma zdiagnozowaną niedomykalność zastawki dwudzielnej). Na szczęście nadal nie ma niepokojących zmian więc Foxtrot nadal nie musi dostawać leków. Jednak przez niedoczynność tarczycy, która została zdiagnozowana pod koniec tamtego roku musimy zacząć częściej chodzić na kontrolę oraz wykonywać morfologię.

Już jakiś czas temu zaczęliśmy ćwiczyć nową sztuczkę (niektórzy pewnie już widzieli na fb) :)


Gruby strasznie lubi się uczyć nowych głupotek więc ja zawsze coś dla niego wymyślę. Filmik nie jest długi za to pokazuje jak świetnie rudemu idzie... chociaż wcale nie tak świetnie :P Takie małe porównanie jak to wygląda naprawdę (w nawiązaniu do tekstu Ani z Dogs' Paths o kreowaniu wizerunku).

A tak poza tym to korzystamy z sezonu pływackiego i przy każdej możliwej okazji gruby pływa (dzięki losowi za park blisko domu z dużą ilością zbiorników wodnych). Jest szansa, że może zrzuci parę kilogramów ;)



9 komentarzy:

  1. Super, że wyniki badań wyszły pozytywnie!
    Fajny pomysł na zestawienie w filmiku tego, jak wychodzi dobrze i "źle", można by nawet zrobić jakąś większą produkcję z różnymi trickami, które wyglądają ekstra, a właśnie w tej drugiej części pokazać, że bywa też inaczej. Jakby więcej osób zrobiło coś takiego, to by był niezły materiał do uświadamiania ludzi, że pies to nie robot i nie zawsze robi wszystko pod linijkę. Swoją drogą dopracowujemy właśnie ten trick :).
    Co to za park?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się w ogóle zbieram do zrobienia większego filmiku ze sztuczkami ale leniwa ze mnie bestia więc to jeszcze trochę potrawa ale to fajny pomysł żeby zrobić takie "behind the scenes".
      Co do parku to Skaryszewski i przylegające do niego Kamionkowskie Błonia Elekcyjne. Najczęściej jednak jesteśmy na Kamionkowskich Błoniach bo bardziej od strony Grochowskiej przychodzimy. Minus ich jest, że jest tam nieoficjalna psia łączka i czasem potrafi być tłoczno (choć nieporównywalnie mniej tłoczno niż na PM).

      Usuń
  2. Fajnie, że pokazałas nie tylko to jak ta sztuczka dobrze wygląda ale tez ze pokazałaś jak Twój pies jeszcze nie do końca ją dobrze robi. Myślę, że warto częściej dawać takie filmiki bo nawet przypadkiem gdy jakaś osoba natknie sie na nie to wtedy przemysli sobie i zda sobie sprawę że sztuczka nie od razu psu perfekcyjnie wychodzi i trzeba nad tym ćwiczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super sztuczka naprawdę dobrze wam wychodzi mi nauczenie Luny tego zajęło by parę dni albo i nawet tygodni
    Śliczne zdjęcia

    Pozdrawiamy Ola&Luna

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, ja też chcę mieć blisko siebie choć mały i względnie czysty/naturalny staw lub jeziorko. Chcę Kazana nauczyć aportu z wody, ale nie mam gdzie. Bardzo fajna sztuczka! Ja nigdy o takiej nie myślałam, bo mój pies ledwo sam utrzymuje równowagę i to tylko czasami (muszę go odchudzić chyba). Cieszę się, że wyniki badań dobrze wyszły, oby tak dalej!

    Pozdrawiam Gosia i Kazan

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowita sztuczka, ja tylko marze o tym, żeby psa nauczyć przytulania różnych przedmiotów ;_;
    Niestety na razie mamy za dużo na głowie i nie ma czasu na takie duperele :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mnie cieszy, że badania nie wykazały pogorszenia. Zac ma z kolei bradykardię, kontrolujemy to cały czas, ale najprawdopodobniej to cecha osobnicza. :)
    Filmik świetny, fajnie, że pokazujesz dwie strony medalu. Podbudowujesz nas :D My - o dziwo - też ćwiczymy teraz przytulanie pluszaka, jednak póki co nie potrafiłam pokazać mojemu podopiecznemu, o co tak właściwie mi chodzi. :) Ale dojdziemy do tego.

    Pozdrawiam

    Ps Jak zwykle zdjęcia niesamowite!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszymy się z wyników, które są pozytywne dla rudego. Przytulanie miśka to urocza sztuczka, potrafi zmiękczyć serca nawet największych twardzieli..Czekamy na więcej!
    p.s. my też zaczynamy sezon wodny, pogoda nam sprzyja :)
    vizsla-kepi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze, że wyniki są OK, a pływanie na pewno też dobrze psiakowi zrobi. A propos, strasznie zazdroszczę pływającego psa. Bona nie jest wodolubna, chociaż ostatnio i tak się przełamuje i wchodzi zamoczyć podwozie ;-)
    Pozdrawiamy, Asia i Bona piesoswiat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń