W minioną niedzielę spotkałam się z Anią i
Hixem oraz Zuzią i Kes. Była bardzo ładna pogoda (jak na przaździernik) i wiadomo było że padnie jedna słuszna propozycja: idziemy zwodować rude. Gdy dotarłyśmy do jeziorka i zaczęłyśmy rzucać piłki stałyśmy się lokalną atrakcją dla spacerowiczów.
Foxtrot generalnie ma bzika na punkcie wody i zawsze wychodzi z założenia, że wszystko co zostanie wrzucone do wody (piłki, patyki, aporty itd.) jest jego i on to wyciągnie! Co z tego że w paszczy mieści tylko jedną rzecz na raz i żeby wsadzić drugą musi wypuścić to co chapną wcześniej. Chociaż Kes i Hix dzielnie walczyli o każdą piłkę którą któraś z nas rzuciła.
Po pływaniu był jeszcze krótki spacerek i w końcu piłeczkowanie na łączce w parku. Rudy wybiegał się chyba na zapas i jak wrócił do domu to padł :D
Uwielbiam patrzeć jak rude się bawią, wydaje się że sposób zabawy wyraźnie różni się niż w przypadku szaleństw z innymi psami. Foxtrot chyba woli towarzystwo innych tollerów pewnie dlatego że mają podobne zaburzenia psychiczne ;)
|
Foxtrot w oczekiwaniu na rzucenie piłeczki |
|
Foxtrot uczy Hixa jak prawidłowo aportować z wody ;) |
|
Szalona Kes :D |
|
Hix |
|
Małe bobrątko :) |
|
Kes, Foxtrot i Hix |
Super fotki :D Zgaduję, że robione lustrzanką xD
OdpowiedzUsuńMój ani nie pływa, ani nie bawi się... ach te charakterki xD
http://okruszek-moj-psi-przyjaciel.blogspot.com/
POZDRAWIAMY H&O
Rude fotki super! Woda i retrievery to jedno:D Ja we wtorek też spławiałam swoją gwiazdę, żałuję, że aparatu nie wzięłam, morze było przepiękne i spokojne.
OdpowiedzUsuń