sobota, 26 października 2013

Fotografowanie rudego w praktyce

Jak ja nie lubię robić zdjęć rudemu. Serio. Gdy fotografuje inne psy to jest krótka piłka - właściciel ogarnia psa, ja robię zdjęcia. Wszyscy są szczęśliwi. Zdjęcia cudowne. Natomiast gdy idę robić zdjęcia rudemu to muszę panować nad psem i robić zdjęcia jednocześnie. Kto nigdy nie próbował rzucać frisbee i jednocześnie robić zdjęć ten nie ma pojęcia o czym mówię. Na domiar złego Foxtrot to szczwana bestia jest i wie dokładnie kiedy może wykorzystać okazje. A jak nie może bo ugiął się pod ciężarem komendy i mojego niecierpliwego wzroku? To też nie problem bo wtedy będzie wyglądał jak zbity pies... Kochany pieseczek. I bądź tu człowieku mądry i rób zdjęcia.

Jednak gdy patrze na efekty to mimo, że często gęsto umieram przy ich robieniu nadal chodzę i robię zdjęcia łajdakowi.





6 komentarzy:

  1. Zupełnie jak ja z moim rudym złem

    thestryofmydog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie wiem o czym mówisz , mi uchwycenie OSTREGO zdjęcia podczas łapania dysku czy piłki nigdy nie wyszło ...
    Twoje zdjęcia są na prawdę prześliczne ,nie ma się do czego przyczepić. Foxtrot jest świetnym Rudzielcem ,przystojniak :)
    Pozdrawiamy !

    OdpowiedzUsuń
  3. HaHa skądś ja to znam xD

    http://okruszek-moj-psi-przyjaciel.blogspot.com/

    POZDRAWIAMY H&O

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcia i tak są super! :)
    Też mam ten sam problem z psem + fotografowaniem :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Heh wiem coś o tym :P Chociaż widząc zdjęcia, naprawdę są śliczne - powodzenia! ;)

    OdpowiedzUsuń