Rudy jakoś kiepsko znosi upały więc ostatnio ograniczyliśmy aktywnośc do minimum. Każdy długi spacer to głównie pływanie i to rano bo tylko wtedy da się jakoś przetrwać. Foxtrotowi oczywiście w to mi graj ;)
Ja z Betka wychodzę na spacer dopiero o 18-19 bo wtedy robi się chłodniej. Tak to cały dzień pies śpi na płytkach, bo tam najchłodniej a sztuczki albo robimy albo też nie. jeśli już coś z nią ćwiczę to właśnie albo rano albo późno wieczorem. No ale cóż takie uroki lata :)
Ja z Betka wychodzę na spacer dopiero o 18-19 bo wtedy robi się chłodniej. Tak to cały dzień pies śpi na płytkach, bo tam najchłodniej a sztuczki albo robimy albo też nie. jeśli już coś z nią ćwiczę to właśnie albo rano albo późno wieczorem.
OdpowiedzUsuńNo ale cóż takie uroki lata :)
Ja najczęściej na spacery idę ok 20-21 wtedy temperatura pozwala psu na normalne funkcjonowanie :P
OdpowiedzUsuńMy ratujemy się spacerami wieczorem:) Choć ostatnio pogoda tak zmienna, że często w momencie wyjścia łapie nas burza :(
OdpowiedzUsuńlusiek.blox
Ależ on jest piękny! :)
OdpowiedzUsuńMy staramy się jak najwięcej czasu spędzać nad wodą, żeby jakoś przetrwać te upały.
Obserwuję i pozdrawiam :)